Honda Hornet
[flex_slider slide_show= „1” slide_show_speed= „2000” hide_in= „” css_id= „” css_classes= „” animate= „1” animation_type= „none” animation_delay= „0” animation_duration= „300” padding= '{„d”:””}’ margin= '{„d”:””}’ border_style= '{„d”:”solid”,”l”:”solid”,”t”:”solid”,”m”:”solid”}’ border= '{„d”:””}’ border_color= „” border_radius= „” box_shadow= „0px 0px 0px 0px rgba(0,0,0,0)” key= „4u9bDgnFH3”][flex_slide image= „https://moto-inspektor.pl/wp-content/uploads/2020/11/Honda-Hornet-2002.png” video= „” key= „-_FvUzJzRF”][/flex_slide][/flex_slider]
Podsumowanie
To był pierwszy motocykl, który oglądaliśmy z klientem. Motocykl nie był w złej kondycji, natomiast wymagał ingerencji mechanika zaraz po zakupie. Kupujący chciał kupić maszynę gotową do jazdy na ten weekend. Inspektorowany egzemplarz odradziłem do jazdy na już, chociażby ze względu na zacinający się rolgaz, co nie jest bezpieczne dla kierowcy, który dopiero zrobił prawko na motocykle. Postanowiliśmy obejrzeć jeszcze jednego Horneta.